Wiele osób twierdzi, że marketingowcem trzeba się urodzić. Niekoniecznie, możliwości uczenia się są ogromne, niemniej zapewne spotkaliście się z jednostkami wybitnie utalentowanymi w tym zakresie tak po prostu, z natury. Gdyby tak włożyć kilku dobrych marketingowców w laboratoryjną wirówkę dałoby się zapewne kilka cech wyekstrahować. Jakie są cechy dobrego marketingowca? Wyłowiliśmy 7 uniwersalnych.
Nazwa tego bloga- Kreatywny marketing- mówi sama za siebie. Super aby osoba którą wciągniecie do marketingowego teamu była pomysłowa, miała nieszablonowy sposób myślenia i wiedziała jak ową kreatywność podtrzymać(wiedzieliście, że kreatywność można trenować? Można ją też unicestwić, uważajcie). Świat marketingu gna jak szalony, zmienia się niczym kameleon. Kreatywność pomoże zaskoczyć odbiorców, wzbudzić ich zainteresowanie. Bycie kreatywnym to takie must have dobrego marketingowca.
Dobry marketingowiec nie działa na oślep. Analizuje, mierzy, testuje i zapisuje wnioski. Szybko zmienia strategię, gdy coś idzie nie tal. Innymi słowy, zbiera potrzebne info, aby przygotować skuteczną kampanię i potrafi reagować w porę. Czasy nasze obfitują w narzędzia analityczne, które znacząco ułatwiają analizy. Rozeznanie w świecie tabelek i danych, oraz umiejętność wyciągania z nich wniosków to ogromny plus.
W marketingu rzadko ktoś jest Zosią Samosią. Przeważnie, do działań w tym zakresie przeznaczony jest zespół specjalistów. Dlatego też komunikatywność i umiejętność współpracy to bardzo cenne umiejętności. Aby sprawnie poprowadzić kampanię która onieśmieli wynikami, dobrze jest się umieć porozumieć z copywriterami, fotografem czy grafikami, oraz zachować asertywność kiedy trzeba. Brzmi banalnie, ale nieraz życie pokazuje jak często problemy tkwią w samej komunikacji właśnie.
Czyli umiejętność pisania angażujących tekstów, które aż czytać się chce. Jeżeli w zespole macie wziętego copywritera to uff, można sobie odpuścić. Niemniej rozeznanie w tworzeniu wszelkiej maści treści marketingowych mieć warto.
Wiele projektów na raz, a wszystko na już, albo na za chwilę – skądś to znasz? Umiejętność planowania i dobrej organizacji czasu pozwala sprawnie poruszać się w świecie deadlineów zbliżających się kampanii marketingowych.
Czasu raczej nigdy nie ma się za wiele. Projekty gonią jeden za drugim, terminy świecą się na czerwono, a jeszcze maile trzeba powysyłać. Gdy robi się gorąco i tylko spokój może nas uratować żelazne nerwy bardzo się przydają.
Branża marketingu zmienia się każdego dnia. Tutaj nie ma tak, że coś wiesz i to Ci wystarczy. Posiadaną wiedzę należy uaktualniać i pilnie rozglądać się za nowymi umiejętnościami. Marketingowcy muszą być na bieżąco z tym co się dzieje w świecie marketingu, z nowinkami technologicznymi.
Dochodzi do tego biegłe władanie narzędziami marketingowymi które przecież co rusz wzbogacają się o nowe funkcjonalności. Bardzo przydaje się wymiana doświadczeń – super platforma do tego są mniejsze i większe konferencje z dziedziny marketingu.
Jakie z tych cech zauważyłeś u siebie? A może chciałbyś dorzucić coś do tej listy?
