Spis treści
Prawa Murphiego można spotkać niemal w każdej dziedzinie życia – po prostu zdarzają nam się dni, w których po prostu nic nie idzie zgodnie z planem. Zaspałeś do pracy, przez co nie wypiłeś porannej kawy i już wiesz, że to nie będzie Twój dzień. Niewątpliwie każdy z nas miał w swoim życiu właśnie takie momenty. Zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje? Odpowiedzi na to pytanie udzieli Ci prawo Murphiego, które znajduje swoje zastosowanie również w świecie marketingu.
Prawo Murphiego najprościej można opisać słowami: jeśli ma coś pójść nie po naszej myśli, to pójdzie. To pewnego rodzaju zasady, które opisują te wydarzenia, które nie dzieją się tak, jakbyśmy tego chcieli. Wśród tych najpopularniejszych możemy wyróżnić:
Jak z pewnością już zauważyłeś prawo Murphiego mówi o tym, że jeśli istnieje ryzyko porażki, to właśnie ona będzie konsekwencją Twoich czynów. Niestety nie możemy tego w żaden sposób kontrolować, ale możemy jednak skutecznie nimi zarządzać. W tym przypadku należy odpowiednio się przygotować na skutki prawa Murphiego.
Podobnie jak w każdej dziedzinie życia, także i w marketingu internetowym zgodnie z prawem Murphiego Twoje sprawy zawodowe mogą się skomplikować, powodując tym samym więcej szkód i zamieszania niż korzyści. Poznaj najczęściej spotykane przykłady i rozwiązania ze świata marketingu. Dzięki nim będziesz mieć świadomość istnienia praw Murphiego i wdrożenia potencjalnych scenariuszy, które odpowiednio przygotują Cię na nadejście problemów. Musisz wiedzieć, że lista ewentualnych błędów jest nieskończona i nie każdy z nich jest się w stanie przewidzieć. Jeśli jednak możesz zminimalizować skutki oddziaływania prawa Murphiego, to warto to zrobić.
Zapewne i Ty spotkałeś się z klientami, który wymagali cudów przy naprawdę niskim budżecie. Bardzo często zostaje to ujawnione nie przed rozpoczęciem współpracy, a w jej trakcie. Jakie jest na to rozwiązanie? Skup się przede wszystkim na pozyskiwaniu klientów, których interesują nieco większe projekty, a zrezygnuj z tych, które są naprawdę drobiazgowe. Pracy nad małymi zleceniami jest praktycznie tyle samo, co nad tymi dużymi. Różnica jednak jest taka, że z tych drugich zostaje większy zysk.
Prowadząc biznes w Internecie wielu przedsiębiorców porywa się na głęboką wodę. Nie mają oni pojęcia co z czym się je, a kiedy założony biznesplan nie idzie po ich myśli szukają pomocy u specjalistów. Bardzo często okazuje się wtedy, że tak naprawdę Twój potencjalny klient nie wie, czego właściwie potrzebuje. Warto, abyś uświadomił sobie własny potencjał i możliwości oferowanych przez Ciebie rozwiązań. W ten sposób będzie Ci łatwiej przedstawić skuteczny plan działania, który w pełni zostanie zrozumiany przez Twojego klienta.
Prowadzenie kampanii marketingowych wiąże się z pewnego rodzaju ryzykiem. Może okazać się, że podjęte przez Ciebie działania – bez względu na to, ile czasu i pieniędzy na nie poświęcisz, tak naprawdę nie wyeliminują wszystkich zagrożeń. Dlatego bardzo ważne jest, aby przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań przygotować plan awaryjny, który pozwoli Ci w znacznie szybszym tempie wyjść z opresji, a tym samym uratować budżet klienta.
Planowanie jest bardzo ważną umiejętnością. Z odpowiednim szacunkiem jesteśmy w stanie w pełni wykorzystać czas w pracy, co wiąże się z przyjęciem np. większej ilości zleceń. Jeśli wpadł Ci do zrobienia projekt, a Tobie zależy na jego szybkim wykonaniu, to oszacuj czas potrzebny do tego wykonania i pomnóż go razy dwa. Jeśli zakładasz, że stworzysz kampanie Google Ads w ciągu dwóch tygodni, to najprawdopodobniej zajmie Ci to miesiąc.
Nawet z pozoru łatwe zlecenie może zająć mnóstwo czasu, nerwów i pieniędzy w procesie jego tworzenia. Ważne jest, aby wspólnie z klientem omówić projekt na każdym etapie. Idąc tą drogą projekt będzie poruszał się do przodu, bez zbędnych przestojów czy wracania niekiedy nawet do punktu początkowego. Rozwiązywanie problemów na bieżąco sprawdza się doskonale szczególnie wtedy, kiedy zlecenie okazuje się nie takie proste, jak to się zdawało.
Prawo Murphiego uczy nas, że cokolwiek może pójść nie tak, to najprawdopodobniej pójdzie źle. Aby zapobiec negatywnym skutkom marketerzy i specjaliści w handlu elektronicznym coraz częściej i o wiele wcześniej przygotowują się na nie. Dzięki takiemu rozwiązaniu ryzyko popełnienia błędu jest o wiele mniejsze, a nawet jeśli już się pojawi, to jest się w stanie sprawniej nad nim zapanować. Warto o tym pamiętać.