Yoast SEO w WordPress – o co mu chodzi?

Dzisiejszy wpis kieruję do tych, którzy swoją znajomość z Yoastem dopiero zaczynają i walczą o zielone światło.  Poznać się z nim warto, wszak odpowiednia optymalizacja strony to być albo nie być w internecie. Czym więc jest Yoast SEO?

Otóż jest to najbardziej popularna wtyczka która ma za zadanie wspierać optymalizację treści na stronie.  Siedzi sobie pod tworzonym artykułem i swoistą sygnalizacją świetlną informuje co gra, a co nie.  Innymi słowy, to taka nawigacja dla początkujących wskazująca co należy zrobić, aby treść była bardziej przyjazna robotom Google. Dobre wieści – Yoast SEO jest wtyczką darmową.

Tworzenie tekstów pod kontrolą Yoast SEO

Z „lampkami” w Yoast, jest w jak w życiu – fajnie, żeby zawsze były zielone 😉 Zarówno przy analizie czytelności jak i przy frazie kluczowej (focus keyphrase) na którą ma być zorientowany dany wpis czy podstrona.  Gdy lampki świecą się na czerwono, oznacza to, że masz sporo do poprawy.  Pomarańczowy sygnalizuje, że jakość tekstu pod SEO jest wystarczająca.  Kolor zielony oznacza, że wszystko gra i śpiewa ale uwaga! Yoast jest super, jest bardzo pomocny, ale nie traktujcie go jako wyroczni! W całej swojej wspaniałości wtyczka ta nie kuma meandrów języka polskiego. Boty Google świetnie radzą sobie z odmianami, Yoast nie bardzo dlatego może marudzić, że w napisanym tekście macie zbyt niskie nasycenie frazą kluczową, mimo iż jest jej pod dostatkiem. W takich wypadkach zadowólcie się kolorem pomarańczowym.

Co lubi Yoast SEO

Wtyczka ta będzie Wam narzucać pewne standardy.  Za czym przepada Yoast SEO?

  • dobrze, aby teksty pod SEO składały się z MINIMUM 300 wyrazów
  • Yoast nie przepada za stroną bierną – może was cisnąć(światełkiem) aby zminimalizować jej ilość
  • lubi podział na paragrafy poprzez stosowanie nagłówków  i nie lubi gdy paragrafy są  zbyt długie
  • pilnuje aby tekst nie zawierał zbyt wielu zdań liczących ponad 20 wyrazów – super, bo tekst złożony z samych zdań typu tasiemiec czyta się fatalnie
  • lubi, gdy pojawia się odnośnik do innej podstrony
  • Yoast lubi gdy artykuł zawiera zdania sensowne i często wynikające jedno z drugiego.  Daje o tym znać domagając się abyś zastosował więcej „transition words” czyli takich słów jak „Ponadto”, „Co więcej” etc.

Dla ciekawskich screen z Yoastowych wytycznych do wpisu który właśnie czytacie. Jest zielono? (:

Fraza kluczowa a Yoast

Jakie są Yoastowe preferencje odnośnie fraz kluczowych?

  • preferowane nasycenie frazy kluczowej w tekście wynosi 0,5-2,5 % – mnóstwo osób ma tendencję do stosowania fraz kluczowych z przesadą, więc jest to cudowna własciwość.
  • frazę kluczową warto zamieścić w tytule artykułu
  • dzieląc treść stosuj nagłówki i umieść frazę kluczową w przynajmniej jednym z nich

Yoast przypilnuje Was także abyście uzupełnili opis dzięki któremu macie wpływ na to co wyświetli się w opisie strony, w wynikach wyszukiwania.

Co jest ważne? Jak już wspomniałam, traktujcie Yoasta jako wytyczne i wskazówki, nie jako wyrocznię. Czasami nie ma bata, aby tę wtyczkę zadowolić. Np. gdy dana podstrona zawiera suchą specyfikację techniczną produktu, a Yoast uprasza się o inną konstrukcję zdań , np. o to aby używać więcej słów takich jak „ponadto”. Sęk w tym, że w specyfikacji nijak to przemycić.   Co więcej bywa, że nieraz jako nadmiar strony biernej odczytuje coś, co stroną bierną nie jest.  Plus to, o czym napomknęłam na początku – Yoast nie łapie się w odmianach frazy. Niemniej wtyczka bardzo fajna – godne polecenia wspomaganie aby tworzyć treści przyjazne botom, i nie tylko! Wszak dobry content świetnie wpływa na pozycjonowanie stron internetowych!