Transkrypcja nagrań podcastów a SEO i pozycjonowanie

W świecie współczesnego content marketingu i dystrybucji treści online, potęga podcastów i materiałów wideo staje się coraz bardziej uznawana. Jednakże, mimo ich wartościowej zawartości, napotykają one na pewne wyzwania, które mogą ograniczyć ich zasięg i skuteczność w dotarciu do szerszej publiczności. Istnieje jednak skuteczna strategia, która może zarówno zwiększyć widoczność w sieci, jak i uczynić treści bardziej dostępnymi dla różnych grup odbiorców. Mowa tu o transkrypcji.

Dla wielu twórców, przekształcenie mowy w tekst może wydawać się czasochłonnym procesem, jednakże korzyści, jakie niesie ze sobą ta praktyka, są znaczące. W niniejszym artykule przyjrzymy się nie tylko temu, jak transkrypcja wpływa na pozycjonowanie treści online, ale także dlaczego może być kluczowym elementem strategii marketingowej dla podcasterów i twórców treści wideo.

Transkrypcja podcastu i nagrań, tylko po co?

Jeżeli jesteś podcasterem, lub dzielisz się swoją wiedzą publikując filmiki w Internecie, zapewne zdajesz sobie sprawę jak potężną dozę wiedzy potrafisz „sprzedać” w jednym odcinku. Szkoda tylko, że algorytmy indeksujące nie biegają po podcastach i po nagraniach audiovideo, czyli tym samym nie indeksują ich zawartości. Oznacza to, że przekazywane przez Ciebie super treści nie tylko nie wpływają na pozycję Twojej witryny, ale i nie dotrą do potencjalnych odbiorców którzy być może byliby zachwyceni Twoim podcastem, ale co by nie robili nie mogą na niego trafić w wynikach wyszukiwarki. Sprawa będzie mieć lepszy obrót jeżeli poświecisz nieco czasu i zamieścisz transkrypcję nagrań.

Transkrypcja podcastu i pozycjonowanie

Transkrypcja, czyli zamiana mowy w tekst jest czasochłonna. Być może zdziwisz się jak bardzo. Jakieś 30 minut podcastu do którego co prawda się przygotowywałeś, ale sam w sobie minął Ci niewiadomo kiedy, może oznaczać… kilka godzin przepisywania i redagowania. Wiadomo, przekaz mówiony może być niedoskonały,w toku transkrypcji usuniesz wszystkie „eee”, „yyy” czy poprawisz przejęzyczenia. Tak, transkrypcja to pożeracz czasu, ale gra jest warta świeczki.  Otóż powstały w toku transkrypcji artykuł zawiera coś cennego a mianowicie – frazy kluczowe. To dzięki nim boty mogą naprowadzać wyszukujących użytkowników na Twoją witrynę.  W swoim przekazie zawarłeś odpowiedź na często wyszukiwane przez użytkowników zagadnienie? Dzięki transkrypcji już będą mogli do Ciebie trafić.

Transkrypcja nagrań a linkowanie wewnętrzne

Wartościowa zawartość Twojej witryny oraz generowany dzięki temu duży ruch to czynniki dzięki który zacznie ona lepiej rankować w wynikach wyszukiwania.Wiedziałeś, że przepastną transkrypcję możesz wykorzystać do linkowania wewnętrznego? To już wiesz. Oczywiście nie ma co przesadzać. Rozsądnie umieść kilka linków kierujących do odpowiednich miejsc w ramach Twojej strony.  Jest to ważne ponieważ linkowanie wewnętrzne pomaga botom w indeksowaniu serwisu. To kolejny powód dla którego transkrypcje i SEO tak się lubią.

Podcasty vs SEO i pozycjonowanie

Bez względu na to jak fantastyczny i wartościowy był podcast, niestety prawda jest taka, że boty wyszukiwarek go nie indeksują. One się nim nie żywią 😉  To tak jakbyś wszedł do restauracji gdzie menu, choćby najwspanialsze jest dla Ciebie niewidzialne.Wejdziesz, nie zobaczysz nic i sobie pójdziesz gdzie indziej, tak właśnie działają boty.   Podcast naszpikowany jest treścią, niby jeż kolcami jednak dla algorytmów nie istnieje, więc sam z siebie, mimo fenomenalnej treści pozycjonować się nie będzie. Czy musi przepaść w odmętach internetu? Nie. Jest pewno rozwiązanie dzięki któremu upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu: zaspokoisz potrzeby użytkownika jak i „nakarmisz” boty. Jest to transkrypcja nagrań.

Transkrypcja podcastów : i bot syty i wszyscy zadowoleni

Podcast publikowany wraz z transkrypcją to doprawdy zgrany duet.  Transkrypcja treść podcastu zamieszczona pod owym podcastem to nie tylko żerowisko dla botów które wychwytują tak łakome kąski jak słowa klucze( i w efekcie odwdzięczające się pozycjonowaniem) ale i ogromne udogodnienie dla potencjalnych odbiorców. Nie zawsze jest tak, że ktoś może pozwolić sobie na oglądanie filmiku, czy odsłuchanie treści, i o różne przyczyny może tu chodzić. Są również osoby które wolą czytać niż słuchać czy oglądać(ja, ja! ).  Czytanie, a w zasadzie skanowanie wzrokiem odpowiednio przygotowanej, zaopatrzonej w śródtytuły transkrypcji pozwala na szybkie zidentyfikowanie i wyłowienie najbardziej interesującego daną osobę fragmentu. Postawienie na transkrypcję podcastu to przy okazji ukłon w stronę osób niedosłyszących lub niesłyszących. Gdy do podcastu zamieścisz transkrypcję to nie tylko boty ją wreszcie ZOBACZĄ i sprawią, że będzie się pozycjonować. Twój materiał stanie się bardziej wszechstronny dla osób o różnych potrzebach czyli innymi słowy otworzysz się na więcej odbiorców. Same korzyści.

Transkrypcja – zlecić komuś czy zrobić samodzielnie

Transkrypcję podcastów jak najbardziej można przeprowadzić samodzielnie, pod warunkiem, że dysponujesz kilkoma niezbędnymi czynnikami. Czynnikami na „C” Są to przede wszystkim:

  • Czas – tego nigdy nie jest za wiele, a możecie być zdziwieni ile potrafi zająć transkrypcja treściwego podcastu. Niespełna 30 minut gadania, może oznaczać prawie… 4 godziny transkrybowania!  Nie, nie żartuję. Włączanie nagrania, zatrzymywanie, przepisywanie, znów włączanie, a nie, coś źle usłyszałeś, cofnij.  Nie wierzysz? Sprawdź. Oczywiście  znaczenie ma tu prędkość pisania na klawiaturze, umiejętność pisania bez patrzenia na klawiaturę etc.  Nie wierz że godzinny podcast przepisuje się w godzinę.
  • Cierpliwość – uzasadnienie takie samo jak w podpunkcie powyższym.
  • Cisza i spokój! Gdy co chwilę ktoś Ci przeszkadza, odrywa od zadania i co rusz musisz cofać nagranie, bo nie jesteś pewny co usłyszałeś, albo wybito Cię z wątku i zapomniałeś co usłyszałeś … gdy potrzebujesz się skoncentrować, samo to, że ktoś chodzi w Twoim polu widzenia jest to przepis na dekoncentrację, a w konsekwencji nerwówkę 😉

Nie tylko SEO – jakie inne korzyści niesie ze sobą transkrypcja podcastów?

Nie samymi ukłonami w stronę indeksacji stron żyje człowiek.  Zamieszczanie transkrypcji podcastów ma również inne zalety.

  • Udostępnianie treści – i … recykling treści.  Gdy swój treściwy wywód masz uwieczniony w formie transkrypcji możesz go wykorzystać do tworzenia ebooka, newslettera, prezentacji czy choćby infografik. Możesz bazować na nim tworząc kolejne wpisy na blogi, czy przygotowując kolejny podcast o zbliżonym temacie. W części branż, bywa, że wszystko szybko się zmienia dlatego transkrypcja to też możliwość aktualizowania pewnych pojęć.
  • Będziesz odpowiadać większej ilości odbiorców – przyznam szczerze. Osobiście nie cierpię audiobooków, nie przepadam za podcastami etc. Szkoda mi czasu, wolę czytać. A czytać nie dość, że lubię to i robię to szybko – preferuję podcasty czy wystąpienia do których dołączono transkrypcję właśnie. Pozwala mi to na szybkie zorientowanie się w najważniejszych wątkach i dotarcie do info, które mnie interesuje.